Smolasty niedawno wypuścił najnowszy projekt „Ghetto Playboy”, który jest jego powrotem do rapowych brzmień po krótkim romansie z popem. Jednak nie skupimy się w tym tekście na tej płycie, ale cofniemy się kilka lat wstecz, kiedy to artysta nie był jeszcze tak bardzo znany szerszemu gronu słuchaczy. Początki, tak jak i u każdego (no, prawie każdego) były trudne, a bynajmniej nie za łatwe.
Podczas rozmowy z Admą i Siwym w Rapnews Studio opowiedział pewną anegdotkę sprzed ponad 3 lat, gdy postanowił zrealizować klip do kawałka „Nie pierwszy raz” z Kubanem (aktualnie ponad 9,5 mln odsłon na YouTube).
- (…) pamiętam, że wziąłem pożyczkę w Vivusie. Tam jest tak, że jak się szybko spłaci, to mówią: „U, uczciwy, damy Ci większy kredyt teraz”. Więc udało się zrobić klip za swój hajs. Zaprosiłem wtedy Kubana na feat, wtedy fajnie muzykę się robiło. – przekazał.
- Był to pierwszy taki kawałek, który w szybkim czasie zrobił kilka baniek i wówczas to było takie coś, że można z tej muzyki coś zarobić. – dodał.
SPRAWDŹ TO: Smolasty uważa Szpaka za 2Paca polskiej sceny?
Smolasty również odsłonił nam nieco kulisy pracy nad produkcją „LOT022” Kaza Bałagane, w którą był zamieszany, a także pomocy Reda w dostaniu się do wytwórni Warner Music Poland.
fot. @ciociaewaaa_foto