Złote i platynowe płyty to od wielu lat norma, choć Słoń wspominał, że miał w przeszłości trudniejsze okresy, jeśli chodzi o sprzedaż fizycznych nośników. Jego ostatni solowy album „REDRUM” bardzo szybko osiągnął status złotej płyty, a my porozmawialiśmy o tym wszystkim w Rapnews Studio, gdzie odwiedził nas reprezentant WSRH.
„Jak przez lata budować taki silny fanbase?” – rzucił pytanie Siwy. Co na to Słoń?
- „Z jednej strony tak jest, a z drugiej strony trzeba dbać o tych ludzi. Raper jako raper istnieje tylko w swoim pokoju, jak będzie sobie rapować do biurka, nas zatrudniają ludzie, którzy nas słuchają. To od nich zależy, czy będziemy grali koncerty, czy ludzie będą przychodzić na mnie, a ja nie mam matematycznego wzoru na to, żeby nagrać płytę, która sprzeda się w milionie egzemplarzy. A może być taka sytuacja, że moja kolejna płyta, którą nagram okaże się przysłowiową klapą, i ja zamiast sprzedać 15 tysięcy ledwo dobiję do „piątki”, a koszty klipów, obsługi tego wszystkiego, co jest wokół będą nadal tak samo wysokie i nagle się okazuje, że z czegoś, co miało być Twoim profitem okazało się klapą. I kur*a nic z tym nie możesz zrobić. Po prostu ludzie stwierdzą: „no, fajna płyta, nara!”. I nie masz tego. Dlatego ja jestem na takim etapie swojego życia – tak, jestem zapracowany, bo to jest etap, w którym wiem, że muszę inwestować. Nie zamieniłbym swoich 5 oddanych fanów na 5 tysięcy mainstream’owych, którzy się od ciebie odwrócą.” – przekazał.
SPRAWDŹ TO: Słoń w programie #OceńWersy o rymach Sentino, Libera, Żabsona
Pełną wypowiedź znajdziecie na naszym kanale YouTube. Koniecznie kliknijcie kciuka w górę, by wesprzeć nasze działania.
fot. @ciociaewaaa_foto