fot. kadry z klipu „Jessie Pinkman”
Ostatnie miesiące to walka Przemka Fergusona ze swoimi słabościami. Zdaje się jednak, że na szczęście młody raper wychodzi na prostą mimo przeciwności losu oraz nieprzyjemności, które spotykają go od innych osób. W tym nierównym pojedynku pomaga mu wytwórnia StoproRap, która umieściła treść konwersacji Remo (właściciela labelu) z Przemkiem.
- Przemo, rozmawiałem z mamą i wiem, że się przejmujesz, że kroi się znów afera z Tobą. Fakt, Kałach wkleja Twoje stare rozmowy z nim, jak byłeś w fazie mani po narkotykach, gdzie sądzę – Ty sam tych rozmów nie pamiętasz… Nikt na Ciebie nie jest zły w StoproRap i nie będzie zły cokolwiek ten człowiek nie opublikuje. Dziś dla nas liczy się tylko Twoje zdrowie! Została ostatnia prosta terapii w ośrodku, a potem długa walka poza ośrodkiem zwana – życiem! Jeszcze raz proszę skup się tylko na programie leczenia – nie przejmuj się swoją karierą, ani tym, co dzieje się aktualnie w internecie. Wytłumaczysz wszystko ludziom jak wyjdziesz. Zdrowia, jesteśmy tu wszyscy z Tobą na dobre i na złe. – napisał Remik.
- Siema Remo. Na wstępie dziękuję za pomoc jaką okazaliście i okazujecie mi podczas pobytu w ośrodku. Teraz czuję się dobrze, aczkolwiek masz rację, że afery wokół mojej osoby nie są potrzebne. Jestem świadom tego, że zbłądziłem i zawiodłem wielu ludzi swoim zachowaniem, jednak chcę wrócić do Was z podwójną siłą, zarówno życiową, jak i artystyczną. Dziękuję za miłe słowa, które są dla mnie ogromnym wsparciem. Widzimy się niebawem. – odpisał raper.
O co chodzi? Zerknijcie na post, który udostępnił na fanpage Lil Konon.
Czekacie na jego powrót?
Zobacz, co DJ Decks powiedział w Rapnews Studio o StoproRap. Zostaw kciuka w górę, jeśli podoba Ci się to, co robimy!