Kontuzja tuż przed starciem z Kizo nieco zastopowała karierę Popka w sportach walki, ale jak to się mówi – co się odwlecze, to nie uciecze. Raper praktycznie od razu po operacji zabrał się za treningi, co widzimy bardzo często na jego Instagramie. W większości jest to oczywiście praca nad kondycją, koordynacją, szybkością i wytrzymałością.
Medialne spekulacje dotyczące kolejnej walki Popka zostały niedawno potwierdzone przez jego przyszłego(?) przeciwnika, choć oficjalny komunikat ze strony Fame MMA jeszcze się nie pojawił. Mówi się, że na drodze Króla Albanii stanie Piotr „Bestia” Piechowiak. „Z Popkiem będzie walka, ale dopiero na kolejnej gali, nie na tej, co teraz będzie 10-tce, jubileuszowej, tylko będzie walka w późniejszym terminie. Będzie to Wrocław, także zobaczycie.” – mówił Piechowiak przed „10-tką”.
SPRAWDŹ TO: Arab chciał walki z Popkiem. Dlaczego się rozmyślił?
Popek również wspominał, że bardzo chciałby walki z Bestią, ale na razie nie potwierdził tego publicznie. Powiedział jedynie: „Miesiąc przed grudniem. Podejmuję rękawice i rozje*uję komuś czaszkę„.
Popek vs Bestia? A może nie?
Podczas Fame MMA 10 doszło do hitowego starcia bokserskiego – Don Kasjo vs Norman Parke, z którego zwycięsko wyszedł Irlandczyk (po jednogłośnej decyzji sędziów). Co ciekawe, Boxdel w „pomeczowej” pogawędce z Normanem zapytał go o… Popka. Czy byłby chętny na taki pojedynek?
- Nie ma problemu. Być może zróbmy to na zasadach PRIDE, jak to się robiło kiedyś, gdzie więksi walczyli z mniejszymi itd. – przekazał.
- Jestem otwarty na to, by zawalczyć z Popkiem, w kategorii wagowej OPEN. – dodał.
Co o tym sądzicie?
Fabijański i Młody Jimm w Rapnews Studio. Na żywo, będzie rozmowa, odbieramy telefony, nawijanie!
fot. kadry z klipu „It’s my life”