Jeszcze kilka lat temu Peja i Paluch łączyli swoje siły na różnych kawałkach. Można ich było usłyszeć w takich numerach, jak: „To nie życie zmienia nas”, „Mój oldskul” czy „Chcesz?”. Później coś się zaczęło psuć…
SPRAWDŹ TO: Malik Montana i Maxwell 187 Strassenbande jak mafia
Aktualnie obaj reprezentanci poznańskiej sceny chodzą własnymi ścieżkami. Kolejny ich wspólny track może być jedynie marzeniem fanów. Marzenie, które raczej (bo nigdy nie mów nigdy) się nie spełni. Sam Peja odpowiadając na pytanie jednego z fanów – czy będzie coś z Paluchem? – odpowiedział:
- Nie sądzę. Nie wiem, co miałoby się wydarzyć, żeby do tego doszło. Abstrahując od tego, czy się lubimy czy nie jego twórczość to po prostu nie moja bajka. – przekazał.
Peja w ostatnim okresie czasu jest bardzo produktywny. Od początku 2020 roku wydał łącznie 5 albumów (2 x EP, 3 x LP), z kolei Paluch wypuścił na sklepowe półki tylko jeden projekt „Nadciśnienie”. Aktualnie pracują nad kolejnymi, m.in. „Resentyment” (Peja) i „Kompot” (Paluch).
Ale jak widzimy – Paluch ft. Peja czy Peją ft. Paluch nie będzie.
Bober, Szymi Szyms i ekipa DeNekstBest – zobacz zapis live!
W czwartek w Rapnews Studio gościliśmy reprezentantów QueQuality i DeNekstBest. Były opowieści o najlepszych i najgorszych koncertach, współpracy Szymiego z Peją czy walka w teleturnieju RAPGRA.
fot. @ciociaewaaa_foto