Nie, HIGH League 4 nie było ostatnią galą w 2022 roku. Organizatorzy na 10 grudnia zaplanowali kolejne freakfightowe starcia. Z Areny Gliwice przeniesiemy się do Łodzi, gdzie dojdzie do oczekiwanej walki: Paweł Tyburski vs Alberto.
Kliknij i promuj swój rap w naszych mediach
Paweł Tyburski vs Alberto – nie na ulicy a w oktagonie
Zgodnie ze zdaniem Tyboriego – to starcie jest jednym z najbardziej oczekiwanych pojedynków w świecie freakfightów. Paweł Tyburski i Alberto są ze sobą skonfliktowani od dłuższego czasu, jednak wczoraj okazali sobie szacunek. Zbili „piątki” oraz zapowiedzieli, że dadzą z siebie wszystko, by przechylić szalę na swoją stronę.
Oprócz ekscytacji z tego, że panowie będą mogli wyjaśnić wszystko w klatce, pojawiło się również… wk**wienie. Niezadowolony z formy ogłoszenia tej walki jest Paweł Tyburski.
- Na pewno będzie to jedna z bardziej oczekiwanych walk we freakfightach. Oczywiście musi być moja wygrana. Jestem cały rozemocjonowany, nie będę ukrywał, że wk**wiony i zmęczony tym stanem. Zapowiedź naszej walki nie powinna tak wyglądać. Miała być zapowiedziana wcześniej a tak naprawdę stało się to na sam koniec, kiedy ludzie odeszli od telewizorów i połowa hali była pusta. Mam za to pretensję, ponieważ musiałem pokonać niemały dystans, normalnie obejrzałbym to przed telewizorem. Źle się czuję z tym, że wyszła taka sytuacja – przekazał na Instagramie.
Największe pretensje Tybori ma do Arkadiusza Pawłowskiego, który według niego wielokrotnie otrzymał informację o tym, by zaprezentować ich pojedynek znacznie wcześniej niż na samym końcu.
Były dymy, Diox w Rapnews Studio
Wejdź na nasz kanał YouTube i zobacz zapis rozmowy z Dioxem, która odbyła się w miniony czwartek w Rapnews Studio. Porozmawialiśmy o nadchodzącej płycie „Wyższa wrażliwość” czy problemach prywatnych, z którymi raper mierzył się w ostatnich latach i dalej mierzy…