fot. kadr z klipu „Doda fr. Fokus F*ck It„
Rapu nigdy nie ograniczały żadne ramy oraz kanony sztuki, a wyobraźnia, gdyż takowej było trzeba, aby niektóre z tych numerów powstały. Dla jednych mogą być one rapowym świętokradztwem, a dla innych niewinnymi eksperymentami. Pewne jest jedno – tych kolaboracji nie spodziewał się nikt.
10. Margaret x Kizo – Roadster
Niezależnie czy ktoś sympatyzuje z członkiem Chillwagonu czy nie, a’la rapowa nawijka wokalistki wywołuje ciarki cringe’u. Co do samego Kiza… Trudno powiedzieć co on tam robi i jak się tam znalazł. Ogólnie rzecz biorąc dużo pytań, mało odpowiedzi. Co prawda gdański raper trochę podniósł poziom tego numeru, ale w dalszym ciągu trudno uciec od wrażenia, że tytułowy roadster, którym się poruszał, ewidentnie zabłądził.
9. Taco Hemingway x Dawid Podsiadło – W piątki leżę w wannie
Kolaboracja, o którą nikt nie pytał, a której każdy potrzebował. Zupełnie szczere stwierdzenie, które z pewnością pojawiło się w głowie niejednego słuchacza rapu. Nawet jeżeli dla wielu był to sztuczny twór mający na celu wyprodukowanie jak największej ilości pieniędzy przy wykorzystaniu szczytowej popularności obu artystów, zostało zrobione to dobrze. Zwieńczeniem tej współpracy był ich wspólny koncert na Narodowym, który był jednym z największych w historii polskiej muzyki. Enough said.
8. Białas x Muniek Staszczyk x Kuba Więcek (muzyka: Sir Mich) – Do Ciebie mówię
Gdyby ktokolwiek powiedział jeszcze rok temu, że Białas nagra wspólny numer z liderem T.Love Muńkiem Staszczykiem na bicie Sir Micha przy akompaniamencie saksofonu Kuby Więcka – uznano by go za szalonego. Tymczasem Sir Mich stworzył muzykę będącą wspólnym mianownikiem dla obu panów dzięki czemu obaj zachowali swoją muzyczną „tożsamość” w tym kawałku. A tak poza tym fajnie, że Pepsi odważyła się stworzyć projekt, w którym doszło do tak niespodziewanego skrzyżowania gatunków muzycznych. Oby więcej takich przedsięwzięć.
7. Kękę x Paweł Domagała – Powiedz mi czemu
Mimo że raper z Radomia ostatnimi czasy zniknął z radarów numerem z Domagałą wywołał niemałe poruszenie. Klip do „Powiedz mi czemu” miał być kulminacją promocji jego ostatniej płyty „Mr Kękę”. Sam utwór natomiast został bardzo dobrze przyjęty przez jego fanów nawet jeśli nie spodziewali się na nim takiego gościa. Klasycznie dla Kękiego docenione zostały szczere wersy oraz przekaz. Przeglądając komentarze pod teledyskiem na YouTubie natrafić można na jeden, który daje doskonały obraz jego twórczości: „I znów to zrobił, ten zwykły chłopaczek z Radomia”.
6. Dawidzior HTA x Maciej Maleńczuk – To Ty, powiedz mi
Na wstępie: proszę uwierzyć, że ciąg tytułów o mówieniu do kogoś jest przypadkowy. A już tak całkiem na poważnie to chyba najśmieszniejsza z kolaboracja tego rankingu. Chociażby z racji tego, że Maleńczuk zdaje się być artystą najbardziej rapowym (jeżeli chodzi o styl życia, a przynajmniej kiedyś) z tych nierapowych znajdujących się w tym zestawieniu. Zapalam blanta i rozglądam się wokół śpiewa w refrenie i prawdę mówiąc – lepiej wkomponować się nie mógł. Dawidzior również zrobił swoje. Świetny kawałek. Nic dodać, nic ująć.
5. VNM x Krzysztof Cugowski – Zbyt wiele (muzyka: Rozbójnik Alibaba)
Utwór co prawda pochodzi z płyty producenckiej Alibaby (Bal maturalny), ale nie zmienia to faktu, że w 2014 roku ten muzyczny crossover był niczym grom z jasnego nieba. Ponad piętnaście milionów wyświetleń pod klipem jest doskonałym potwierdzeniem, że tego typu współprace mają ogromny potencjał by stawać się niekwestionowanymi hitami w Polsce. Nie mniej, na ten wynik złożyły się również takie czynnik jak szum wokół całego albumu („W sieci” – 40 milionów wyświetleń, „Magnes” – 26) oraz zdecydowanie większa popularność elbląskiego rapera w porównaniu do czasów obecnych. Szkoda, że sukces tego utworu nie przetarł drogi do większej ilości tego typu kolaboracji.
4. Bedoes x Golec uOrkiestra – Janosik (muzyka: Kubi Producent)
Kto by pomyślał, że kariera Borysa przybierze tak zawrotne tempo. 30 listopada płyta „Kwiat polskiej młodzieży”, z której pochodzi „Janosik” będzie obchodziła swoje drugie urodziny. W rok od swojego debiutu wychowanek Solara i Białasa urósł do rangi artysty generującego dziesiątki milionów wyświetleń, nagrywającego z Taco, by zszokować całą rapową Polskę wypuszczając numer z braćmi Golec. Ogromny szacunek dla tego chłopaka (wszak ma on raptem 22 lata), ponieważ dalej zaskakuje swoją twórczością, a ten utwór nie jest tylko jedną z najbardziej zaskakujących współprac tego zestawienia – jest to potwierdzenie jego nieszablonowego postrzegania muzyki. Zdecydowanie pierwsza postać w polskim rapie, po której można spodziewać się tak zaskakujących ruchów.
3. Funky Filon x Kaja Paschalska – Mała Chinka
… przepraszamy, ale naprawdę nie wiemy, co można tutaj napisać. To trzeba po prostu przeżyć na własne uszy.
2. Doda x Fokus – F*CK IT
Legenda głosi, że niektórzy do dzisiaj nie pozbierali się po tej kolaboracji. Nie nam oceniać czy jednemu z założycieli kultowej dla polskiego rapu formacji Paktofonika przystawało nagrywanie numeru z Rabczewską, ale stawiamy nasze studio, że zaskoczyło to całą Polskę niczym śnieg polskich kierowców. Złośliwi twierdzą, że Doda robiła numery z raperami zanim to było modne oraz że jak zwykle wyprzedziła polski show biznes co najmniej o kilka lat. Trudno się nie zgodzić…
- Natalia Kukulska x Tede – Kamienie
Jestem awangardą dla awangardy rapuje Tedas w utworze „Mainstream”. I co tu więcej można powiedzieć? Czy się go lubi czy nie, przetarł niejedną ścieżkę dla polskiej rapgry, a numer z Natalia Kukulską (nawet jeśli akurat tutaj to on był gościem) to nic innego jak potwierdzenie postawionej właśnie tezy. Rzecz jasna nigdy nie brakowało głosów wokół Jacka, że się sprzedał, ale fakty są takie, że jako pierwszy zaczął robić w Polsce rzeczy jakie innym raperom prawdopodobnie nigdy nie przyszłyby do głowy. Wzięło z zaskoczenia, ale jak!