fot. @ciociaewaaa_foto
Wczorajsze popołudnie minęło w rytm wersów Filipka: „Nie mów mi co tutaj jest ziom rapem. Na melanżach puszczasz sobie Blachę.” – które zarapował w najnowszym singlu „Mogło być gorzej”. Jest to oczywiście mały pstryczek w nos wobec twórczości reprezentanta 2115. Filipek uważa, że twórczość Blachy jest daleka od rapu.
Natychmiast w obronie Blachy stanął Bedoes, który postanowił odpowiedzieć Filipkowi na „Insta Stories”. – Przestańcie zaczepiać w piosenkach mnie i moich przyjaciół, bo my i tak mamy w to ciężko wyjeb* – napisał.
Do tych słów odniósł się już twórca dwóch tegorocznych solowych płyt – „Następny do piekła” i „Bipolar”:
- Nie robię piosenek byku. Robię rap. To taki gatunek, gdzie nie musisz być poprawny politycznie na pokaz i nawijasz, co chcesz. Bez strachu, że paru dzieciaków mniej kupi Twoją przemianę. Powodzenia tam!