fot. @ciociaewaaa_foto
Następca „PROVERBIUM” z 2018 roku? Małach od dnia premiery „MetRyki”, czyli najnowszego wspólnego projektu z Rufuzem – skupił się w 100% na pracy nad drugą solową płytą, która… jest już w ostatniej fazie produkcji!
- To był dla mnie dobry rok. Jak zwykle, więcej pracy przy muzyce niż nad sobą, dlatego postanowiłem to zmienić. Od 1 września nie piję, chociaż nadal czuję w sobie resztki wódki. Napisałem, nagrałem i wyprodukowałem drugą solową płytę – lepszą niż „Proverbium”, na trzeźwo, od tak, pierwszy raz w życiu. Zebrałem swoje najlepsze bity, kupiłem parę bitów od świetnych producentów i żeby nie myśleć o piciu, melanżu i wyrzucić wszystko z siebie, po prostu zrobiłem płytę. Tak chyba mi najlepiej, najbardziej naturalnie, chociaż nie lubię, jak dzieje się ze mną coś złego, to zawsze wtedy najłatwiej mi coś napisać. Nie są to smuty, chociaż klimat płyty będzie bardziej poważny niżeli wesoły. Nie zrobiłem w życiu wielu wesołych numerów, czemu? Hu* wi… Może kiedyś się to zmieni, ale na ten moment to, co mnie najbardziej jara w tym, co robię, to emocje. Dziękuję Wam za ten rok. Szczęśliwego nowego roku i do usłyszenia na pierwszym singlu w 2020, ELO. – przekazał Małach, podsumowując miniony rok.
https://www.instagram.com/p/B6wEzROFxqj/
