Kubańczyk przez natłok obowiązków podupadł na zdrowiu. Została mu udzielona pomoc przez ratowników medycznych.
To, że Kubańczyk jest mega zapracowaną osobą wiemy nie od dziś. Wykonuje nie tylko jedno, dwa, trzy, cztery, a wiele zajęć, które sprawiają, że jego organizm powoli nie wytrzymuje wysiłku narzuconego w ostatnich tygodniach. Oczywiście wszystko skumulowało się w okresie, gdy raper wrócił do koncertowania. Praktycznie codziennie jakieś zajęcia: koncerty, nagrywki, klipy, spotkania biznesowe, zajęcia związane ze sprzedażą płyt, faktury, nawet „trafił się” mu ostatnio live w Rapnews Studio, podczas którego przewinęliśmy kilka ciekawych tematów (link poniżej treści newsa).
Niestety, wczoraj Kubańczyk był zmuszony skorzystać z pomocy medyków po tym, jak organizm „powiedział” STOP:
- 55 koncertów w niecałe 2 miesiące to jednak mocny dystans. Mój organizm po prostu przestał sobie dawać radę. Mamy nauczkę na przyszłość. Chciałem zagrać dla fanów w całej Polsce przed następną falą pandemii, niestety ciągła walka z gardłem, stany zapalne i gorączki występujące po nich, nieprzespane noce a dzisiaj dodatkowo jeszcze ósemka naciskająca na inne zęby i ciśnienie ponad 160… trochę skomplikowały plany. – przekazał wczoraj Kubańczyk.
- Dziękuję ratownikom medycznym z Sanoka za szybką pomoc. Czas wziąć na poważnie swoje zdrowie i trochę odpocząć. – dodał.
SPRAWDŹ TO: Dlaczego KUBAŃCZYK nie nagra numeru z TEDE? [VIDEO]
Zobaczcie, jak Kubańczyk nawinął na żywo w Rapnews Studio kawałek „To moja banda” z płyty „Młody kot”:
Rapnokaut4 Patriotic Stage Cup cz. 2 – zobacz to na żywo! Kliknij dzwoneczek na YouTube, by tego nie przegapić. 4 walki, wszystkie za darmo!
fot. @ochroniarz_69