fot. kadr z klipów "Po co?"/"Splifem"
W ostatnim okresie Książę Kapota postanowił nieco zadbać o swoje zdrowie. Wprowadził odpowiednią dietę, zaczął uczęszczać na treningi, m.in. sportów walki.
- Zacząłem o siebie dbać. Koncerty koncertami, praca pracą… Ktoś, kto trenuje kilka lat w boksie, w K1, MMA – to trzeba łapać takich ludzi, którzy czegoś Cię nauczą. Ja nigdy nie trenowałem żadnych sportów walki. – powiedział w rozmowie z KaeNem dla SFD.
Reprezentant warszawskiej sceny prowadzi otwarty konflikt z innym stołecznym raperem – Sują. Wszystko zaczęło się w Internecie. Następnie panowie spotkali się w cztery oczy, a następnie nagrali dissy. Kapota zaserwował zwrotkę w utworze „Po co?”, a Suja odpowiedział utworem „Podrabiana Kapota”.
Czy sprzeczka ma szanse przenieść się do… oktagonu? – Chcemy to sobie wyjaśnić w klatce na Fame MMA, bo nie będziemy się napier* po mordzie na podwórku. – mówił niedawno Suja |info!|.
Do tego tematu wrócił właśnie Książę Kapota.
- Chciałem załatwić to za garażami trzy razy, ale nie dał rady. Mama chyba mu nie pozwoliła. Musiał wtedy na pewno gotować. Trzy razy próbowałem się z nim spotkać, wyjaśnić. Obraził moją rodzinę, moją mamę. Mógł mi ubliżać, jeśli nie podobał mu się jakiś utwór. – zaczął swoją wypowiedź twórca albumu „Kapo Di Tutti Capi”.
- Chciałbym zawalczyć z nim na Fame MMA, żeby go poniżyć, dlatego też zmieniłem swój tryb życia. (…) Chcę się tego podjąć. Może jak nie Fame MMA, to jakaś inna federacja. Zobaczymy. Jak nie ten menel, to kto inny. – dodał.
Czy dojdzie do pojedynku: Książę Kapota vs Suja THS Klika na Fame MMA 7?
https://www.youtube.com/watch?v=zXGaOfWqXjU&t=359s