fot. @ciociaewaaa_foto
20.000 – tyle egzemplarzy wersji preorderowych „Mr KęKę” zamówili fani twórczości radomskiego rapera. Ten wynik oznacza, że preorder został wyprzedany na 3 tygodnie przed sklepową premierą. – Od dziś na www.takierzeczy.com dostępna będzie wersja sklepowa płyty. Do tych którzy zamówią wcześniej, zaczniemy wysłać album parę dni przed premierą. Jeśli chcesz znać teksty na jesienną trasę to zachęcam. – przekazał KęKę.
Nadchodzący wielkimi krokami materiał właściciela Takie Rzeczy Label promują takie single, jak: „Safari”, „Ty do mnie przyszłaś” ft. Grizzlee, „Myślę o tym”, „To tylko rap”, „Pora mówić nara”, „Dokąd iść” i „Na pewno” ft. Kasia Grzesiek. Czy raper zaprezentował w nich cały swój wahlarz możliwości? Jak się okazuje – NIE!
- To był długi i intensywny okres preorderowy. Tym razem grałem z Wami w otwarte karty, przedstawiając połowę albumu przed premierą. Tym bardziej cieszy, że tak wiele osób zdecydowało się zamówić krążek. Wiecie co Was – po części – czeka i musi Wam się to podobać, skoro kupiliście z góry. Najgrubsze w moim odczuciu działa zostawiłem na później. Utwory z Pawłem Domagałą, Sebastianem Riedelem, Paluchem ,czy drugi utwór z Grizzlee – dopiero przed Wami. Także wierzę, że jeszcze uda mi się Was nie raz zaskoczyć. – oznajmił radomianin na Instagramie.
KęKę podkreślił również, że album „Mr KęKę” traktuje jako eksperyment:
- Jak już słyszeliście na albumie jest mieszanka moich hmm… „nieoczywistych jazd”. Jak chcę spróbować śpiewać, to to robię. Jak chcę być latino to jestem 😂 etc. Jestem już trochę na scenie i to mój 5 krążek, dlatego muszę sobie eksperymentować i urozmaicać, aby nadal się tym bawić i czerpać z tego radość. Nagrywanie dla nagrywania – nigdy mnie nie satysfakcjonowało. Stąd pewnie niektórym z Was ciężko za mną nadążyć. Mimo wszystko wykupiliście mój rekordowy nadkład preorderowy! Dzięki! Do usłyszenia we wrześniu i na koncertach! – zakończył Kę.
A Wam – drodzy czytelnicy rapnews.pl – przypadł do gustu „nowy”, „eksperymentalny” KęKę? Piszcie swoje opinie w komentarzach.