fot. @ciociaewaaa_foto
„Płoną zielone płuca Ziemi„; „Apokalipsa w Amazonii„; „Płoną lasy Amazonii„; „Płoną płuca świata„; „Ekologiczny koniec świata” – to tylko część nagłówków największych portali medialnych w Polsce. Mówi się, że amazońskie lasy to jedyne miejsce na naszej planecie, które chroni nas przed gwałtowną i nieodwracalną zmianą klimatu.
Komentarz dotyczący tego smutnego wydarzenia opublikował w social mediach Kali, który prosi wszystkich o wsparcie duchowe:
- W momencie gdy płoną płuca planety i cierpią bezbronne istoty, zjednoczmy się w myśli i prześlijmy energię miłości i światła w rejony dotknięte pożarem. Pomyślcie o deszczu, który pada nad dżunglą i gasi ogień. Pomyślcie o zwierzętach, które wyprowadźcie z lasu na bezpieczne tereny. Pomyślcie o sobie jak o istotach światła, które niosą pomoc. Zapowiada się ekologiczna katastrofa porównywalna z końcem świata. Ja wiem, że to daleko, że co nas to dotyczy, ale musimy zrozumieć, że od nas zależy nasza przyszłość. Przyszłość planety, naszych dzieci i przyszłych pokoleń. Mamy obowiązek. Wszystkie istoty światła proszę o wsparcie w medytacji, modlitwie bądź w każdej formie czynu niosącego pomoc. Dzięki! #k4lion #naratunekplanecie – przekazał krakowski raper na Instagramie.
- Zeszłej nocy nad lasem Amazońskim spadł deszcz 🙏🏻😎 Grupowa medytacja, to potężne narzędzie! Dziękuję! 😊 #k4lion#nigdytakmnieniecieszyldeszcz – dodał w kolejnym poście.
https://www.instagram.com/p/B1ghv-ECvVQ/
https://www.instagram.com/p/B1iqfkSCmRh/