Kaczor podzielił się szokującą historią ze swojego prywatnego życia. Raper przytoczył wydarzenie związane z teledyskiem do kawałka „Rap, pasja, bit”, którego premiera miała miejsce 13 lat temu. Mrozi ona krew w żyłach. Miało być przyjemnie, w sielankowej atmosferze. Tak zapewne było, ale do czasu…
Kaczor razem ze współautorem numeru, gościnnie zaproszonym Shellerinim oraz ekipą Flow Media kręcili ujęcia do „Rap, pasja, bit” w dniach 7-9 lipca 2008 roku. Niestety, w trakcie zdjęć poznański raper musiał zmierzyć się z osobistą tragedią, śmiercią ojca.
- 13 lat temu… kręcąc ten klip weszliśmy na jedno z Łazarskich podwórek, przy którym mieszkał mój ojciec. Rzuciły mi się w oczy policyjne taśmy na oknach oraz drzwiach. Od razu zorientowałem się, co się stało, gdyż kilka dni wcześniej byłem u niego, ale mi nie otworzył, a na klamce od drzwi wisiała siatka z wypraną pościelą, chyba przez jakąś sąsiadkę. Od innego mieszkańca dowiedziałem się, że dziś zabrali ciało mojego ojca alkoholika, gdyż od tygodnia leżał martwy a sąsiadów zaalarmował smród. Dla mnie to był wtedy koniec zdjęć mimo, iż nienawidziłem go wtedy za śmierć matki, nie umiałem przejść obok tego obojętnie… Podwórko i taśmy na drzwiach widać w tym klipie. Dla mnie to kawał słodko gorzkiej historii… Wam znanej z trzech numerów nr 11 na moich solowych albumach. Spoczywaj w pokoju tato…
SPRAWDŹ TO: Lata ’90? Sokół: „czasy niebezpieczne, dzikie, bardzo uliczne”
13 lat temu…kręcąc ten klip weszliśmy na jedno z Łazarskich podwórek, przy którym mieszkał mój ojciec. Rzuciły mi się…
Opublikowany przez Kaczora Czwartek, 2 września 2021
Rapnokaut4 Patriotic Stage Cup cz. 2 – zobacz to na żywo! Kliknij dzwoneczek na YouTube, by tego nie przegapić. 4 walki, wszystkie za darmo!
fot. kadr z klipu „24/7”