’INCOGNITO’ przywróciło mnie na dobre tory – podkreśla reprezentant składu Hipotonia.
2017 rok był dla Kacpra pełen zawirowań. Od kilkumiesięcznej przerwy nad tworzeniem muzyki, przez problemy związane z odsiadką Dawidziora |przeczytaj!| czy stworzenie własnej wytwórni „Ghetto Music” i wydanie w niej swojej kolejnej solowej płyty – „Incognito” |przeczytaj!|.
Reprezentant HTA idzie za ciosem i przygotowuje kolejnego muzyczne projekty. Prężnie rozpoczął nagrywanie nowej solówki: „zacząłem robić kolejną solową płytę. Planuję też zrobić z jakimś raperem. Z paroma poruszałem już ten temat. Ktoś ze mną, ja z kimś próbowałem, ale zobaczymy co z tego wyjdzie” – mówił niedawno w rozmowie z rap-news.eu. Kacper przekonuje jednak, że o wiele trudniej nagrać album w duecie ze względu na problemy logistyczne: „To też nie jest takie łatwe, jak się mieszka w różnych miastach. Także planów muzycznych mam bardzo dużo, tym bardziej, że stałem się wydawcą sam dla siebie. Ruszyłem ze swoim labelem: Ghetto Music, w którym na razie wydaję sam siebie, docelowo chcę kiedyś kogoś wydawać, ale najpierw trzeba zbudować markę od zera” – dodaje.
Kilka dni temu na łamach swoich mediów społecznościowych przekazał najnowsze wieści dotyczące solowej płyty: „Mam już pomysł i tytuł na najnowszy album, napisałem 4 numery i w przyszłym tygodniu wbijam pomału już coś nagrać. 'INCOGNITO’ przywróciło mnie na dobre tory, będzie moc jak od Anakina„.