W historii polskiego rapu mieliśmy wiele głośnych beefów. Zarówno dekady temu jak i w ówczesnych czasach. Na pewno warto wspomnieć potyczki takich raperów i składów, jak: Ten Typ Mes vs Mezo, Duże Pe vs Pih, Peja vs Tede, VNM vs Jimson, Kali vs FIRMA, SB Maffija vs Dixon37. O jednym z nich wspomniał Kacper HTA.
Z tym, że Kacper wziął na tapetę beef na linii Śliwa – Białas, który toczył się ok. 3 lat temu (wcześniej SB Maffiji vs Aspiratio Crew). Według opinii wielu obserwatorów Śliwa był skazany na porażkę z jednym z szefów SBM Label. Tymczasem, według Kacpra Poznaniak bardzo dobrze poradził sobie w tym beefie.
- Chociaż bardzo doceniam skille obu raperów, to uważam, że nikt nie spodziewał się, że Śliwa tak poleci z Białasem w tych dwóch kawałkach. Te dwa kawałki były mocne. Ja byłem przekonany, że Śliwa będzie skazany na pożarcie, bo Białas jest panczlajnerem, ileś lat freestyle’ował. Byłem przekonany, że Śliwa będzie zniszczony a uważam, że wcale tak nie było. – przekazał.
Zgadzacie się ze spostrzeżeniem Kacpra?
SPRAWDŹ TO: Kacper HTA o spotkaniu ze Szpakiem: „Pojechaliśmy z nastawieniem, że się pobijemy”
Całą wypowiedź rapera z Rybnika znajdziecie na naszym kanale YouTube (od 29:35):
Posłuchajcie, co o tym konflikcie mówił w Rapnews Studio sam Śliwa:
fot. @bialas_h8m5 / @kacperhta / @sliwa_oficjalnie