fot. tattookonwent.pl
W niedzielę wieczorem w Katowicach zakończyła się 31. edycja Tattoo Konwent. To ostatnie spotkanie z „Innymi wymiarami sztuki” w tym roku. W Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach tatuowało ponad 200 tatuatorów, wśród których przyznano 33 nagrody. Do konkursów zgłoszono 543 prace. Impreza osiągnęła frekwencję rzędu 5200.
W weekend 31 sierpnia-1 września Katowice po raz 7 ugościły Tattoo Konwent. Przez Międzynarodowe Centrum Kongresowe przewinęły się tysiące kolorowych ciał. Uczestnicy wydarzenia pośród 200 artystów poszukiwali tatuatora, który na skórę przeleje powstałe w ich głowach wizje. Najzdolniejszych tatuażystów doceniło Jury, które w 11 kategoriach wybrało po 3 najlepiej wykonane wzory. Pierwsze miejsca zajęli: Darek – Machinarium (Najlepszy Tatuaż Związany ze Śląskiem), Kasia – Widzi mi się (Najlepszy Tatuaż Duży), Ruslan – Hotball Tattoo (Najlepszy Tatuaż Tradycyjny), Sławek – Friends Project (Najlepszy Tatuaż Neotradycyjny), Primo – Biały Kruk (Najlepszy Tatuaż Realistyczny/Portret), Joker – Endorfine Studio (Najlepszy Tatuaż I Dnia Konwentu), Darek – Machinarium (Najlepszy Tatuaż Mały), Mariusz – Inkspiracy (Najlepszy Tatuaż Rękaw / Nogawka / Cały przód / Całe plecy), Damian – Zajawa Kraków (Najlepszy Tatuaż Graficzny/Geometryczny), Ania – Czarne złoto (Najlepszy Tatuaż Dwudniowy & Kolaboracje), Kosa – Speak in color (Najlepszy Tatuaż II Dnia Konwent). Do konkursów zgłoszono 543 prace.
Fotorelację znajdziecie na stronie internetowej: media.tattookonwent.pl.
Nowością był organizowany wraz z Błędami młodości konkurs na największego babola. W tym przypadku nagradzano nie autora, a właściciela wzorów. Zwycięzcy otrzymali vouchery na usuwanie nieudanych tatuaży. Prace o zbliżonych walorach artystycznych powstawały w boksie BananaINK, gdzie każdy mógł wykonać swój pierwszy tatuaż na skórze banana. O wiele ciekawsze i lepiej wykonane motywy powstawały z kolei w czasie „Dziarki w ciemno”. Doświadczone tatuatorki Ewa Linkiewicz ze studia Inne Tatuaże i Monika Ochman z Sigil 2 wykonały na skórze uczestników wzory o nieznanej tematyce. Właściciele nowych tatuaży zobaczyli je dopiero, gdy artystki skończyły pracę.
Główną atrakcją sobotniego wieczoru był koncert Ero i Kosi – reprezentantów warszawskiej ekipy JWP. Raperzy promowali wspólny album „BlackBook”. Na scenie głównej odbywały się także pokazy 3D mappingu, burleski, aerial, fireshow i połykania mieczy. W przestrzeniach MCK działały strefy tematyczne (w tym targi mody, chill zone czy strefa z oldschoolowymi pojazdami). Na wystawach swoje prace zaprezentowali Michał Mozolewski (autor plakatów Tattoo Konwent), Maciej Enzo Sowa, Momo Młynarska, kolektyw Janusz Widelec i Aga Szuścik. W czasie Katowice Tattoo Konwent miały miejsce także liczne akcje towarzyszące: wieczorne afterparty z koncertem RAU, organizowane we współpracy z Gastrofajer, „Wyraź się” z Agą Szuścik czy „Zrób portret u Watemborskiego”.
- Katowice zamykają tegoroczny sezon na Tattoo Konwent. W ramach cyklu spotkamy za ponad 9 miesięcy. Możemy już oficjalnie podać datę Poznań Tattoo Konwent. Widzimy się 23 i 24 maja w Międzynarodowych Targach Poznańskich – mówi Marcin Pacześny, pomysłodawca festiwalu i jego współorganizator.
- To udany rok – pełen wyzwań i zmian, które są dopiero początkiem realizacji planów, które mamy w głowie. Dziękujemy! – dodaje Michał Nowakowski, współorganizator Tattoo Konwent.
źródło: media.tattookonwent.pl
