Na połowę sierpnia zaplanowano pierwszą edycję Lech Polish Hip-Hop Music Awards, czyli nowej gali, podczas której będą wręczane nagrody dla osób związanych ze środowiskiem hip-hop’owym. Odbędzie się ona we wrocławskiej Hali Stulecia.
W gronie osób zaangażowanych w promocję tego wydarzenia jest m.in. Wini.
- Wini prowadzący galę wręczenia nagród muzycznych, to mniej wiecej tak jakby galę „sportowiec roku” prowadził Najman… – napisał w mediach społecznościowych Eldoka, komentując zaistniałą sytuację.
Niestety, warszawski weteran nieco się pomylił, bowiem Wini nie jest prowadzącym gali. Tę funkcję będę pełniły takie osoby, jak – Te-Tris i Gabi Drzewicka.
Wini, komentując te słowa współzałożyciela zespołu Grammatik, wysłał mu zaproszenie do rozmowy, z których przecież Szczecinianin słynie.
- Zrozumiałem to jako taką uszczypliwość w moją stronę, że jestem beznadziejny jako raper. Tak mi się zrobiło troszkę przykro na końcu serduszka, bo wiadomo, że każdy chce być chwalony i takie uszczypliwości małą przykrość sprawią, ale trzeba przyjąć krytykę. Ja bardzo chętnie się umówię z tobą Eldo, żebyśmy sobie porozmawiali o hip-hopie i w ogóle o twojej muzyce. Odezwę się do Ciebie. Będę teraz w kolejnym tygodniu w Warszawie – może znajdziesz czas, żeby się spotkać i porozmawiać. Zawsze od mądrzejszego się fajnie czegoś nauczyć. Oczywiście mówię tutaj o tobie, jako o tym mądrzejszym. – przekazał szef Stoprocent.
SPRAWDŹ TO: Wini najbardziej na świecie chce BANGER JAK KIZO!
Dziś już jednak wiemy, że raczej drogi obu panów się nie skrzyżują, a bynajmniej nie na publicznej pogadance…
- Eldoka nie zaszczyci nas swoją obecnością, ponieważ nie było go w Warszawie, ale nawet gdyby był, to i tak by do mnie nie przyszedł. Podejrzewam, że gardzi moim programem. Szkoda, trudno. Nie będziemy mieli okazji porozmawiać, powymieniać się naszymi opiniami. Trudno, będą inni, fajni rozmówcy. – powiedział Wini w jednej z części cyklu „Zdaniem Winiego”.
Wini nokautuje mikrofon w Rapnews Studio:
fot. @ciociaewaaa_foto