Dla warszawskiego rapera ostatnie tygodnie nie były najlepsze, choć takie mogły być. Dudek P56 jest w trakcie promocji kolejnego solowego albumu „Wieża Pale”. Ale zamiast skupiać się na tym materiale – dopadła go choroba.
Według informacji przekazanych przez niego, razem z rodziną zmagają się z koronawirusem.
- Ostatnio długo mnie nie było i w ogóle przestałem angażować się w social media. Mam dla Was parę informacji, mordeczki. Niestety dopadło i mnie i moich najbliższych. Ostatni miesiąc jest jakby totalnie wyrwany z życia. Każdy dzień to było wyzwanie. Powoli wracamy już do zdrowia, choć czuję, że do tego jeszcze długa droga. Choroba pokryła mi się z wydaniem płyty i ostatni czas, to naprawdę istny kosmos. Bo z jednej strony płyta, nad którą pracowałem rok czasu, z drugiej strony totalna niemoc. – przekazał kilka dni temu.
SPRAWDŹ TO: Sobel zamiast Maty w McDonald’s? Mamy reakcję rapera!
Dziś na Instagramie opublikował krótkie „story”, w którym mówi o lepszych chwilach.
- Elo, elo mordeczki, nareszcie wynik negatywny. Wracamy żądni rapu. – powiedział.
- Po 3 tygodniach choroby 12kg mniej. – dodał.
Dudek P56 dotąd wypuścił dwa teledyski: „Nirvana” i „AVE”. Fani, którzy czekają na płytę „Wieża Pale” będą musieli poczekać nieco dłużej. Raper przeniósł premierę krążka na 10 grudnia.
Weteran polskiej rap sceny – Red, już w najbliższy czwartek pojawi się na żywo w Rapnews Studio. Zapewne będzie okazja porozmawiać nie tylko o samej muzyce, bowiem wokół Reda dzieje się sporo na różnych innych frontach. WEJDŹ na YouTube i zostaw kciuka w górę!
fot. kadr z klipu „Nirvana”