Pod wieloma kawałkami Hinola można wyczytać komentarze w stylu – kiedy wspólny numer z Episem? Jeśli chodzi o to, co dzieje się pod singlami reprezentanta DYM KNF i Step Records jest znów w drugą stronę, czyli – kiedy coś z Hinolem? I zdaje się, że odpowiedź jest już znana.
- Z Episem raczej nie. Nie będę udawał, że tego nie widzę. Wiele osób mnie o to pyta. Po prostu się nie jaram. Albo coś ci się podoba, albo nie. Zresztą, ja nie uważam, że to byłoby dobre połączenie. – powiedział członek Polskiej Wersji podczas ostatniej transmisja na żywo, kiedy to rozmawiał z fanami.
SPRAWDŹ TO: Pełna tracklista płyty „Od końca do początku” Hinola
Inaczej może być w przypadku potencjalnych współprac z takimi artystami, jak – ReTo, Sobel i Kiełas, których działania muzyczne spropsował.
- ReTo ma zajebiste numery i skilla. PSR mi mówił, że mamy podobny gust muzyczny, bo zawsze jaramy się tymi samymi bitami, które nam podsyła.
- Lubię Sobla, ma fajną pocieszną mordę. Raz robi rapowe kawałki, raz mniej rapowe. To jest muzyka, ja się nie spinam. Zajebiście utalentowany wokalnie, robi dobre numery.
A co sądzi o Kiełasie?
- Wypuściliśmy numer w tym samym czasie. Ma taki wokalny talent, że ja pier*ole. Chodzę cały dzień i śpiewam, on jest kotem…
Przypomnijmy, że Hinol PW jest aktualnie w trakcie promocji 2. solowej płyty „Od końca do początku”, do której dograli się: Jano, Sokół, Ero JWP i Gural. Do tej pory dostaliśmy klipy do kawałków: „Family” oraz „Dziś się czuję jak to zwierzę”, a wiele miesięcy wcześniej mogliśmy posłuchać numeru „Pandemia”.
Jano PW w programie #OceńWersy: AK-47, Dedis, KęKę, Smolasty i inni.
fot. @ciociaewaaa_foto (Hinol) / @epis_dym_knf