Diox to jedna z tych postaci na polskiej scenie hip-hop’owej, którą kilka lat temu znali wszyscy. A jeśli nie wszyscy, to na pewno większa część. Od dłuższego czasu jest w cieniu. Próżno szukać jego nowości na playlistach, niewiele udziela się także w mediach społecznościowych. Dziś wrzucił jednak post. Mocny post.
SPRAWDŹ TO: Maciej Maleńczuk i Sentino – drillowa ostatnia nocka stała się faktem
Warszawski raper nieco wyjaśnił powody swojej nieobecności oraz zapowiedział, że więcej wyjaśni wszystkim w najbliższych tygodniach/miesiącach.
- W 2022 opowiem wam, co działo się ze mną przez ostatnie półtora roku. Nie obejdzie się bez nazwisk i listy ludzi, którzy są mi winni zdrowie, pieniądze, próbowali zniszczyć mi życie, okradli firmę na sprzęt lub świadomie zadłużyli mnie i moją firmę w czasie ciężkiej choroby, umywając od tego ręce itp. Każda z tych osób będzie pokazana z mordy wraz z listą kure*skich dokonań. Oczywiście temat ludzi, którzy zrujnowali mi zdrowie również wjedzie na tapetę bardzo dokładnie. Niektóre sprawy pewnie w drugiej połowie roku, bo toczy się kilka spraw o których szczegółach pisał nie będę do ich zakończenia. Ale skończy się moje bycie uprzejmym gościem, który nie wyciąga spraw na światło dzienne. Nie mam nic do stracenia, ponieważ jak wiecie lub nie… to ogromne szczęście, że w ogóle żyję. Reasumując – 2021 to był rok, w którym próbowałem stanąć na własne nogi. Ale gdyby nie rodzina, to bym już się sam zaj*bał, żeby nie zaje*ać tych wszystkich łajz. C*uj w dupę wszystkim złodziejom, oszustom, przekrętom i ich matkom, jeśli ich tak wychowały też c*uj w dupę. – przekazał.
Zobacz, jak nawija się na żywo w Rapnews Studio! Swoje numery wykonali już między innymi: Peja, Trill Pem, White Widow, Major SPZ, Tau, Ruskiefajki, Floral Bugs, Alberto z GM2L czy Sarius.
fot. @dioxhifibanda