Czy katolicki rap ma jeszcze sens?

Pytamy osoby ze środowiska!

Stojąc na progu najważniejszego chrześcijańskiego święta, oczy wielu osób skierowane są w stronę kościołów lub religijnych zwyczajów. Nieważne czy jesteś zdecydowanym ateistą, niedzielnym katolikiem czy muzułmaninem – z każdej strony reklamy czy rodzina przypominają nam o zmartwychwstaniu Chrystusa. Jesteśmy portalem muzycznym, nie będziemy namawiać Was na żadną ze stron. Zapytaliśmy jedynie osoby z tego środowiska, jak oni to wszystko widzą. A przede wszystkim – czy nurt kato-rapu ma jeszcze sens (i czy w ogóle kiedyś miał)?

SPRAWDŹ TO: TOP 10 kawałków, które wbiły miliony bez klipu!

Zaczniemy od ludzi najbardziej kojarzonych z religią, a mianowicie od księży. Czy chodząc w koloratce i głosząc Ewangelię wypada rapować o czymś innym? Zapytaliśmy o to ks. Jakuba Bartczaka.

  • Pewnie,  że wypada! Można sobie rapować o wszystkim. Mój kolega, ks. Tomasz Gerek, ostatnio o tortilli meksykańskiej rapował. Można o wszystkim, nie jest to niczym związane. W moim przypadku ten rap jest spełnieniem moich marzeń. Nagrałem ponad 100 kawałków o bezsensie  – imprezach, o tym, że jestem najlepszy i braggę – 20 lat temu i już mnie to znudziło. Rap, który teraz robię, jest o rzeczach dla mnie najważniejszych.

Duchowni nie są najbardziej lubianą grupą wśród społeczeństwa. Jak to wygląda na backstage’ach festiwali czy spotkaniach branżowych?

  • Kiedyś bardziej się do tego spinali, było to dla nich dziwne i był podział na osiedla, przez co byłem raczej w gronie swoich osiedlowych ziomków. Teraz większość jest ode mnie dużo młodsza i ma bardziej otwartą głowę. Kiedyś miałem problem z beatami, producenci bali się jak zostanie to odebrane. Teraz już raczej nie ma czegoś takiego.

Ale, ale – większość tego nurtu muzycznego to przecież osoby świeckie. Spokojnie, je też podpytaliśmy. Będąc zwykłym chłopakiem nawijającym o Bogu, łatwo można dostać łatkę „chrześcijańskiego rapera”. Czy przeszkadza ona w dotarciu do większej widowni?

  • Myślę, że łatka chrześcijańskiego rapera zniechęca większość słuchaczy rapu przy pierwszym zetknięciu, ale koniec końców dobra muzyka broni się sama. Łatka chrześcijańskiego rapera jednocześnie bardzo do mnie pasuje i nie pasuje wcale. Jestem protestantem, a nie mówię w mojej muzyce o kościele czy kwestiach moralnych i jestem przeciwny dzieleniu ludzi na gorszych i lepszych. Przykład niektórych osób ze sceny gospel rapu pokazuje, że łatki praktycznie nie da się zrzucić, trzeba po prostu robić dobrą muzykę i mieć otwartą głowę.

To słowa Cukra – uczestnika ostatniej edycji Młodych Wilków Popkillera. Jak odebrali go inni zaproszeni? Czy czuł uprzedzenie wobec swojej osoby?

  • Kilka osób spodziewało się, że będę całkowitym vibe-killerem i będę próbował prowadzić z nimi jakieś dyskusje o melanżach i używkach, a tymczasem zintegrowaliśmy się w bardzo pozytywnej atmosferze i symbolem tego młodowilczego tygodnia będzie dla mnie fajny przelot z Feno, Gverillą czy Karą, z racji na najczęstszy wspólny udział w kawałkach.

W innej (a dokładnie w piątej) edycji tej akcji udzielił się Anatom – na tamten moment zawodnik Bozon Records czyli wytwórni założonej przez Tau. Obok niego znaleźli się tacy raperzy jak Bedoes, Reto czy Planbe. W internecie można było natknąć się na komentarze z negatywnym przyjęciem Kuby. Czy pod wpływem hejtu chciał on zmienić swój styl na bardziej neutralną tematykę?

  • Ja nigdy nie robiłem kontrowersyjnego contentu chrześcijańskiego, którym z premedytacją wystawiłbym się na publiczny lincz celem uzyskania dodatkowego rozgłosu więc już dosyć dawno nie otrzymałem żadnej negatywnej wiadomości lub komentarza na temat tego, co robię. Częściej spotykam się z obojętnością. Natomiast czy chciałem zmienić formę pod wpływem negatywnych opinii? Nigdy. Każda zmiana muzyczna, której dokonywałem na przestrzeni lat była w pełni autonomiczną, niewymuszoną decyzją, zawsze z zajawy i chęci rozwoju.

Niedawno premierę miał jego ostatni album, a na nim kawałek „Veritas”. Po krótce – raper wypowiedział się o patologiach ówczesnego kościoła i duchownych. Z odwagą i pewną kontrowersją został przedstawiony zarówno środowisku kleru jak i niezwiązanymi z nim słuchaczom. Jak został odebrany?

  • Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Dostałem spory feedback od ludzi związanych ze środowiskiem kościelnym, jedni uważali go za bardzo potrzebny utwór i świadomy głos osoby wierzącej, inni mocno krytykowali to posunięcie i sugerowali, że to o krok za daleko.

Feedback w Internecie, feedbackiem w Internecie – najważniejsze są jednak spotkania na żywo. Takich wiele zaliczył Heres, od lat jeżdżący po Polsce ze swoim przyjacielem w ramach projektu „Wyrwani z niewoli”. Szkoły, więzienia, przytułki, domy dziecka – to tylko nieliczne miejsce, które odwiedzili. Zaczniemy od negatywów – często są atakowani za swoją wiarę i poglądy?

  • Jeśli, ktoś obraża czy też atakuje to prawdopodobnie nie zna naszych historii życiowych i wychodzenia  z nałogów i uzależnień, czym też dzielimy się podczas naszych koncertów profilaktycznych w placówkach szkolnych i wychowawczych czy też w zakładach karnych. Uczestniczą w tym ludzie o różnych poglądach i oni widzą, że my przede wszystkim dzielimy się naszym doświadczeniem, a nie narzucamy coś komuś. Mówię o tym też używając nośnika jakim jest muzyka i traktuję to jako narzędzie do dawania świadectwa wiary i trzeźwego stylu życia. Są osoby, nawet ze środowiska chrześcijańskiej sceny, które zarzucają nam zbytnią dosłowność, ale ja jestem prostym człowiekiem i mówię wprost o tym co jest dla mnie najcenniejsze.

Ciekawą refleksją podzielił się jeszcze wcześniej wspomniany Cukier.

  • 99% odbiorców i ludzi z branży po prostu nie chce mieć związku z muzyką i artystami, którzy są bardziej lub mniej utożsamiani z polskim kościołem i jego poglądami na sprawy polityczne i obyczajowe. To po prostu nie ma żadnego sensu z biznesowego punktu widzenia dla labeli lub managerów i całkowicie to rozumiem. Myślę, że najczęściej hejtują mnie internetowe trolle i katolicy, którzy są tak mocno odklejeni od dzisiejszej kultury, że w wielu sytuacjach nie widzę szansy na normalny dialog z nimi.

Wracamy do odpowiedzi Heresa. Dla kontrastu,  podpytaliśmy również o najbardziej niezapomniane wspomnienie z koncertu, świadectwa itd.

  • Setki koncertów i różnych spotkań za nami. Ciężko wybrać jedną sytuację, która zapadła najbardziej w pamięć.. Mnóstwo rozmów i informacji zwrotnych mailowych czy na mediach społecznościowych, które dostajemy i które potwierdzają, że to wielu osobom pomaga i daje silny impuls do przemiany i zwrócenia się o pomoc. Ktoś poszedł na terapię, ktoś do spowiedzi z całego życia, ktoś inny pierwszy raz szczerze porozmawiał z rodzicami o poważnych już problemach. Stwarzamy też przestrzeń pod koniec eventu do tego, by uczestnicy mogli się podzielić krótką refleksją i tym co ich dotknęło podczas koncertu. Młodzi dzielą się nie raz swoimi ranami, lękiem itp. i to jest piękne, że robią krok takiej otwartości.

Podsumowując – czy nurt chrześcijańskiego (nie spłacając go do katolickiego, nie ma za co Cukier) ma jeszcze sens? Zostawimy Was z odpowiedzią od wszystkich naszych rozmówców.

  • W mojej opinii to co widać w mainstreamie niesie pustkę i bezsens, ukierunkowując odbiorców na hedonizm i destrukcję. Jeśli chociaż jedna osoba (a wiem, że jest ich więcej) wyskoczy z tego pociągu jadącego prosto w przepaść pod wpływem tego co Bóg daje nam tworzyć to jest w tym ogromny sens. – Heres
  • Zapytaj tych, którzy dzięki niemu zawrócili ze złej ścieżki, teraz są szczęśliwymi ludźmi, często wspaniałymi mężami, ojcami, przyjaciółmi. W nich ta muzyka rozpaliła wiarę, pomagała stawiać pierwsze kroki na nowej drodze, dodawała pewności, gdy bali się podjąć trudną decyzję o zmianie i nawróceniu bo wiedzieli, że nie są w tym sami, że są ludzie, którzy przeszli kiedyś tą samą drogę. Zawsze będzie miał sens.- Anatom
  • Myślę, że podobnie jak łatka patriotycznego, ulicznego, truskulowego czy do niedawna kobiecego rapu, łatka kato-rapowa służy temu, żeby większość słuchaczy mainstreamowej muzyki mogła odrzucić i zignorować danych artystów bez potrzeby poświęcania czasu na sprawdzenie ich muzyki. Ja sam nie chcę się szufladkować i pisać w kółko tekstów o tym samym, żeby nie tracić inspiracji do rozwoju i próbowania nowych rzeczy. Nie widzę sensu łatki kato-rapu w Polsce również dlatego, że większość raperów chrześcijańskich i tak nie jest katolikami i nie prezentuje poglądów tego kościoła. – Cukier
  • A czy w ogóle rap ma jeszcze sens? – ks. Jakub Bartczak

I to pytanie niech każdy rozważy w swoim sercu i rozumie, amen!

EMERONREHAB wygrał pierwszą edycję Nowej Legendy!

W miniony czwartek do Rapnews Studio przyjechało czterech finalistów: Emeronrehab, Sante Synthesi, Żuvenchy i Kowalczyk. Raperzy nawinęli na żywo kawałki na bicie Kudla a następnie ruszyła ankieta na czacie YouTube. Według głosów słuchaczy to Emeronrehab wygrał pierwszą edycję programu Nowa Legenda. Zobacz to!

Reklama na portalu? Produkcja video? Lokowanie produktu? Promocja Twojej muzyki?

Napisz do nas: redakcja@rapnews.pl

Najnowsze newsy

Jacuś X Bambi „Bad Bunny” – co za duet, imprezowy hicior na „Hotelu Maffija 3” [VIDEO]

Są takie kooperacje, które zaskakują. Można byłoby wymieniać ich setki. I taki pojawił się...

Dudek P56 „Nie umiała tańczyć” – klip do singla z filmu „Życie w błocie się złoci”

"Nie umiała tańczyć" to premierowy utwór warszawskiego rapera, który jest elementem filmu "Życie w...

Oliwka Brazil „Big Mommy EP” – raperka podpisuje preordery

Oliwka Brazil za chwilę zadebiutuje ze swoim pierwszym solowym projektem. Na sam początek postawiła...

„Mocne rzeczy” – czyli Rusina wraca po przerwie

Rusina to jedna z najpopularniejszych postaci młodego pokolenia na polskiej rapowej scenie. Aktualnie szykuje...

Kraków, Warszawa, teraz Katowice – Kali nagrywa w mobilnym studiu

Kali postanowił zaskoczyć swoich fanów i wraz z producentem Sir Michem wyruszył w niezwykłą...

Sokół z Żabsonem u SB Maffiji! Ten Hotel to mistrzostwo [VIDEO]

Skoro przewija się słowo "legendarnie" - to tak jest dalej. W sieci co kilkanaście...

Bedoes 2115 trenuje – wkrótce walka w oktagonie?

Bedoes 2115 właśnie podzielił się filmikiem na swoim koncie Instagram, który wywołał spore poruszenie....

Quebonafide jednak pożegna się z fanami

Każdy kolejny ruch Quebonafide jest obserwowany przez tysiące fanów. A szybko grubo ponad sto...

Rafał Collins ma kawałek z bratem legendarnego 2Paca!

Brat 2Paca, członek legendarnych grup Thug Life oraz Outlawz, na polskiej scenie, we wspólnym...