Pod koniec 2020 roku, Beteo wypuścił kolejny solowy materiał – „HOODIE”, będący „post-osiedlową historią o życiu w rozdarciu pomiędzy środowiskiem małomiasteczkowego podwórka, z którego wywodzi się artysta, a wielkomiejskim światem, w którym chcąc nie chcąc musiał się odnaleźć” – jak mogliśmy przeczytać w oficjalnych opisach. Album ten po raz kolejny został wydany nakładem wytwórni SBM Label. To prawdziwy weteran labelu Solara i Białasa, bowiem reprezentantuje jej barwy od początku istnienia.
Czy po świetnym przyjęciu „HOODIE”, raper już szykuje jego następcę? Oczywiście, że tak!
- Moja muzyka od jakiegoś czasu chyba bardziej na jesień niż wakacje, ale tak – będzie coś do śmiechu przez łzy. – oznajmił Beteo.
SPRAWDŹ TO: Białas tańczy w szczytnym celu
Aktualnie Beteo w swojej dyskografii ma 4. legalne płyty takie, jak „Jeden jedyny”, „Bejbi”, „Nowy pop” i „HOODIE”. Oczekujecie już kolejnej?
fot. kadr z klipu „HOODIE”