Długo nie trzeba było czekać na odpowiedź Bedoesa, któremu dziś kilka słów na Instagramie wysłał Peja. Legenda sceny skomentowała fakt dotyczący kilku zdań przekazanych przez reprezentanta SBM Label ze sceny podczas jednego z koncertów, który odbył się w miniony weekend.
Jak na „list” Rycha zareagował Bedoes? Poniżej treść:
- Peja, nie jestem jednym z tych młodych raperów, którzy mają wyje*ane na weteranów. Nigdy nie wytarłem sobie ryja Twoją ksywą i jestem od tego daleki. Koncert z płyty „CNO2” to jeden z pierwszych koncertów na których byłem w życiu. Nie powiedziałem nic złego na Twój temat, użyłem kwestii Waszego beefu z Tede jako przykładu niekończącego się konfliktu. Jestem jedną z wielu osób, która chciałaby zobaczyć jak ten konflikt się kończy, jak dochodzicie do porozumienia i uważam, że to pokazałoby mojemu pokoleniu, że można dojść do porozumienia inaczej niż nienawiścią. Nigdy nie wytarłem sobie ryja Twoją ksywą, mam do Ciebie ogromny szacunek, bo bez wazeliny – jesteś niekwestionowaną legendą sceny, ale uważam, że pozytywny koniec Waszego konfliktu z Tede mógłby dać zajebisty przykład. – przekazał.
SPRAWDŹ TO: Peja do Bedoesa: „Nigdy nie będziesz jak ja, czego byś nie zrobił”
Raper oznajmił również, że kończy temat jego konfliktu z Filipkiem.
- Poniosłem wielokrotnie konsekwencje moich czynów czy słów, czasami słusznie a czasami niesłusznie, ale nie jest mi obcy ani wpier*ol ani rozmowa. Przyznaję, że dałem się sprowokować i poniosło mnie, bo jestem człowiekiem, ale nadal uważam, że rozmowa to lepsze wyjście niż nigdzie nie zmierzający konflikt. Zadzwoniłem do Filipka i zaczęliśmy sobie ubliżać. Filipek nazwał mojego przyjaciela Flexxy’ego moim przydupasem a ja w odwecie jego przydupasem nazwałem Guziora, co uważam, że było nie na miejscu, nie było to nic personalnego. Generalnie słowa na jego temat nie powinny paść i przyznaję, że to mój konflikt z Filipkiem ciągnie się latami i to bez większego powodu. Sam już nie wiem o co my się kłócimy. On mnie nazwie grubasem, ja do nazwę atencjuszem i to wszystko już ma status mema. Kończę mój konflikt z Filipkiem, bo uważam, że po tych wszystkich latach jesteśmy kwita – moja propozycja spotkania jest nadal aktualna, ale publicznie nie mam zamiaru tego ciągnąć. Od ewentualnych dalszych zaczepek, dissów z którejkolwiek strony i czegokolwiek związanego z tą sytuacją – odcinam się, bo najzwyczajniej w świecie mam inne rzeczy do roboty. – napisał.
Kosa z QueQuality wbija na żywo do Rapnews Studio – zostaw kciuka w górę na YouTube!
fot. @pejaslumsattack / @bedoes2115