fot. kadr z klipu „Młody Boss”
Żabson jest zaniepokojony tym, co od jakiegoś czasu dzieje się na świecie. Raper młodego pokolenia postanowił odnieść się do takich tematów, jak: wszechobecna nienawiść, wychowanie oraz edukacja. Podkreślił, że chciałby jedności miedzy ludźmi.
- To elita rządząca stworzyła wszelkie podziały, wrogie frakcje i destrukcyjne ideologie, aby nas skłócić. Kiedyś ludzie po prostu dyskutowali i dochodzili do jakiegoś konsensusu. Teraz musisz być albo lewakiem, albo prawakiem, albo za tym hashtagiem, albo przeciwny hashtagowi.
Nie można mieć wyważonych poglądów i stać gdzieś pośrodku, bo pierwsi lub drudzy zmieszają Cię z błotem.
Social media i wielcy uczeni tego internetowego świata jeszcze zaogniają sytuacje i tworzą podziały.
Gdzie nie spojrzysz, czy USA, czy Polska – walczą ludzie z ludźmi, każdy z nich ma bliskich i każdy ma coś do stracenia.
Kiedy my tańczymy ten dance macabre ludzie, którzy pociągają za sznurki marionetek świetnie się bawią i obserwują nas z politowaniem jak niszczymy sami siebie. Kiedy to zrozumiemy, że człowiek, który inaczej myśli nie jest twoim wrogiem??? Twoim wrogiem jest ten, który wskazuje go palcem jako wroga, ponieważ kiedyś sytuacja może się odwrócić i to ty możesz cierpieć za wierność swoim ideałom.
Naszym problemem jest to, że w szkołach wojnę wygraną przez dany naród, który zamieszkujesz, przedstawia się jako dobrą i śpiewa się pieśni ku jej chwale, a przegraną przedstawia się jako złą i opłakuje. Tymczasem KAŻDA WOJNA JEST ZŁA. Każda jest opłacona cierpieniem wielu istnień po obu stronach barykady.
Boję się, że nasz świat zmierza do zagłady i nikt nie pamięta już o tym, co się stało podczas ostatnich 100 lat na całym świecie. Wielu ludzi wyciąga z historii błędne wnioski i zamiast zatrzymać to koło nienawiści powiela te same schematy.
Nie wiem, jak mam pomóc, czuję się bezradny. Co bym nie powiedział ktoś może poczuć się urażony lub poczuć, że stoję po drugiej stronie. A ja chciałbym tylko jedności.