Pisaliśmy już o skitach – przerywnikach występujących między właściwymi numerami na płycie. Przedstawiliśmy wtedy listę albumów z największym ich zagęszczeniem. Dzisiaj z kolei zwrócimy uwagę na te tracki, które równie dobrze mogłyby funkcjonować jako normalne utwory. Numery na liście zostały w pełni profesjonalnie zrealizowane i nie jest kłopotem posłuchać ich jako samodzielnych kawałków.
Kliknij i promuj swój rap w naszych mediach
7 skitów = 7 kawałków
Oki – Skit o Marihuanie / 77747mixtape
Zaczynamy najdłuższym Skitem w dzisiejszym zestawieniu. 3-minutowy numer otwiera rozmowa telefoniczna Okiego z kumplem, w której prosi go o przypomnienie najlepszych akcji towarzyszących pierwszym konsumpcjom marihuany.
Raper datował je na 2012 rok i z nostalgią wspomina mniejszą cenę używki. Opowiada jak spodziewał się, że w ich miejscówce może przyłapać ich policja. To się na szczęście nie stało, ale co tu opowiadać – posłuchajcie samego Oskara na bicie.
Jan-rapowanie – Chemia (Skit) / Plansze
Całkiem długi – jak na standardy Skitu – jest także utwór „Chemia”, który znalazł się na drugiej płycie Jana-rapowanie w pełni wyprodukowanej przez Nocnego. Reprezentant SBM Label wprowadził słuchaczy w relaksujący klimat w numerze trwającym 2 minuty i 26 sekund.
Ci (a może bardziej te?), którzy pokochali Janka za utwór „JANEK NIE JEST WCALE” będą zadowoleni odkryciem tego utworu na „Planszach”. Uderza w podobne tony w tematyce relacji damsko-męskich, zostało jednak wzmocnione większą dojrzałością i życiowym doświadczeniem artysty.
Olszakumpel – KRYZYS (SKIT) / Big Belly Boy
Olszakumpel na ubiegłorocznym albumie sprawnie zrealizował ideę body positive, nie przeginając w żadną stronę. Raper wydaje się świadomy swych wad oraz uchybień, ale zamiast przejmować się nimi, nauczył się z nich żartować. Słuchacze mogą z tego wyciągnąć interesujący morał.
Szósty numer to „Kryzys”, na którym raper opowiada o samotnym siedzeniu w domu, na którym tak bardzo nie chce mu się działać, że nawet zapomniał co miał zrobić. Dodaje, że nie ma się też czym martwić. Swoją drogą, poprzedzający ten numer „Snorlax” jest krótszy o 6 sekund. Jak się domyślacie, Skitem nie jest.
Kukon – Biznes (skit) / Ogrody Mixtape 2
Utwór, który znalazł się na sequelu Ogrody Mixtape to jedyny track na płycie, który trwa poniżej 2 minut – zabrakło mu do nich zaledwie 6 sekund. Z kolei „dycha”, która znalazła się na trzecim krążku z serii trwa zaledwie minutę i 45 sekund, a nie została zakwalifikowana w formie skitu.
Rzecz jasna podajemy tę informację w formie ciekawostki, a nie zarzutu niekonsekwencji. To artyści podejmują decyzję na temat tego, w jaki sposób powinien być traktowany dany numer. Warto zaznaczyć, że Biznes to jedyny numer z OM2, który ma poniżej miliona odsłuchów na Spotify.
Oki – Sonic Skit / Produkt 47
Druga pozycja od Okiego, tym razem z albumu, który premierę miał w kwietniu 2022 roku. Potrzebował zaledwie kilku miesięcy, by pokryć się podwójną platyną. Znalazły się na nim dwa utwory, które trwają niewiele ponad minutę. „I to jest fakt” otwiera album, ale to „Sonic Skit” zebrał więcej uwagi.
Mimo że numer trwa zaledwie 63 sekundy, zebrał ponad 11 milionów streamów. Oki spełnił nim oczekiwania swoich starych słuchaczy, których przyzwyczaił do szybkiej, technicznej nawijki. Nic dziwnego: w 40 sekundzie raper wjeżdża z prędkością, w której trudno oszacować ile sylab przypada na sekundę.
Sarius – Hop Hip Skit
W 2014 roku movement „ANTIHYPE” jeszcze nie istniał, ale to nie znaczy, że Sarius siedział wtedy bezczynnie. Właśnie wtedy ukazał się album „Daleko jeszcze?” Podczas prac nad nim młody raper miał okazję współpracować już z legendą sceny, O.S.T.R.ym. To właśnie on wyprodukował podkład do „Hop Hip Skitu”.
Sarius daje popis technicznej nawijki, prezentując również umiejętność zręcznego operowania grami słownymi i pomysłowych rymów. W blisko dwóch minutach numeru znalazło się miejsce na rapową zwrotkę, chwytliwy bridge i skrecze zamykające skit.
Łona – Konewka / Koniec Żartów
I na koniec najstarszy reprezentant maniery Skitów. Co prawda został zakwalifikowany w ten sposób zapewne ze względu na to, że album miał premierę w 2001 roku. 20 lat temu numery, które trwały krócej niż dwie minuty, miały dużo mniejszą rację bytu niż dzisiaj.
Łona zresztą na tym samym albumie zamieścił dwa inne skity: jeden będący instrumentalnym utworem, a drugi humorystycznym podsumowaniem. Utwór „Konewka” z kolei stanowi follow-up do refrenu utworu „Olewka” autorstwa Yaro.
Zobacz też, jak w Rapnews Studio nawinął na żywo Pazzy. Kawałek pochodzi z jego nowej płyty „Baby Risin”!
