Kolejny tydzień to kolejna odsłona Waszego ulubionego podsumowania tygodnia wg rapnews.pl, czyli „3 po 3”, gdzie co tydzień w doborowym składzie wraz ze znakomitym gościem oceniamy wspólnie najważniejsze wydarzenia w polskim rapie. Zaczyna Tomek Kołaczyk, literacką pałeczkę przejmie Mikołaj Kmiecik, a prawdziwym telemarkiem zafiniszuje Kuba Jędryka.
Sokół nas skosi?
O tym, że Sokół szykuje kolejny projekt jest jasne od półtora roku. Wtedy do sieci trafił numer „Zorro” na bicie Magiery. Tyle tylko, że od tego czasu rzucił zwrotę na #hot16challenge2 oraz ekipowo w ZIP Składzie. Teraz zapowiedział, że stworzył kawałek, który zmiecie nas pierwszym odsłuchem. Nie przepadam za takimi deklaracjami. Kojarzą mi się z artystami, którzy są przekonani, że idąc pod prąd mainstreamowym mediom tworzą niepowtarzalny projekt, który zrewolucjonizuje polską scenę. Zwykle ich później słucham raz, kiwam życzliwie głową i wracam do zapętlania raperów, którzy o swojej twórczości wypowiadają się w stylu „sprawdź to gówno” (i to nie jest bowdown w stronę WRR). Taki plus, że Sokół się ubezpieczył: dodał, że będzie dawkował i zacznie delikatnie. To pewnie przez wyniki Benz Dealera.
A skoro przy tym jesteśmy…
Benz Dealer stał się faktem, piekło zamarzło, a fani rapu zapiali. Krzyk był to dość monotonny, bo ciężko usłyszeć opinię różną od tego, że kawałek jest przehajpowany albo że byłby spoko, gdyby nie cała otoczka stworzona wokół niego. Mnie bardziej szokuje, że cukierkowy letniak od Maty na feacie z Whitem zrobił większe wyświetlenia od numeru pompowanego latami.
Chyba faktycznie Młody Matczak jeszcze sporo namiesza. Jestem z tych, którzy byli pod ogromnym wrażeniem sukcesu, jaki stanowiło znalezienie się na liście Billboard 200. Chciałbym tylko, żeby stylistyka kolejnych utworów, które odniosą podobny sukces, była bliższa jego #hot16challenge czy nawet Patoreakcji niż brzmieniom, które osoby nieoswojone w pełni z sylwetką Maty określają pójściem w komercję (dosłowny cytat na temat nowego tracku).
Mata zmienia zasady gry, to ZPAV też
A zmieniają je dokładnie o 2,5 raza. Zwiększają się progi potrzebne do zdobycia wyróżnień przyznawanych za single – złotych, platynowych, jak i diamentowych. To dość rozsądna decyzja, zważywszy na rosnącą popularność streamingów. Już teraz wiele osób szydzi z chwalenia się wspomnianymi wyczynami, więc zwiększenie wymagań może wpłynąć tylko pozytywnie na ich odbiór. Może dzięki temu już za jakiś rok, gdy wschodząca gwiazda pochwali się złotą płytą za singiel zamiast emotki płaczącej ze śmiechu przeczyta upragnione „ZASŁUŻONE!” We’ll see.
Raperzy w HEJT PARKU
Przyznać trzeba, że Kanał Sportowy to chyba obecnie jeden z lepszych kanałów na polskim YouTube. Bardzo ciekawie ogląda się formułę, w której rap miesza się ze sportem, ale też z innym aspektami życia serwowanymi w przejrzystej, łatwej do przyjęcia formie. I tak – podczas jednego z live’ów dowiedzieliśmy się np. co Eldo sądzi o Quebonafide – szanując jego niewiarygodny talent, jednocześnie zarzucając przesadną prostotę pewnymi czasy. W pamięć zapadł mi również cytat: „Przy moim stoliku lirycznym myślę, że siedzi Pezet, Pih oraz Taco Hemingway sprzed dwóch ostatnich płyt”. Rzeczywiście w Polsce jest mało dobrych tekściarzy a jak przyznaje sam Eldoka owy liryczny stolik z roku na rok się skraca.
Sentino atakuje wytwórnię
Jeszcze do niedawna King Sentino chwalił się największym dealem w historii polskiego rapu z wytwórnią Sony Music Polska. Kilka dni później jednak okazało się, że Sony nie wypłaci Alvarezowi zaliczki za wydanie płyty, co skończyło się groźbami ze strony Sentiego: „Ludzie czekają na to, aż Sentino się udławi, straci wiarę i nie będzie chciał więcej pracować. Natomiast Sentuś teraz uruchomi swoje stare kontakty i załatwi sobie ileś tam więcej pieniążków ile ja chciałem od was. Także życzę wam wszelkich sukcesów, wszystkiego najlepszego i nie dziwcie się, jeżeli będę atakował waszych artystów.”. Czasem zastanawiam się jak skończy się ta spektakularna kariera i ile spalonych mostów pozostawi za sobą ten artysta.
Cleo i Cardi B
Wszystko zaczęło się od postu, który wrzuciła wokalistka Cleo na swój Facebook, w którym poinformowała, że u jej boku na teledysku do kawałka „POLSKIE MEXICO” pojawi się Cardi B. Gdyby to była prawda byłby to chyba news miesiąca – każdy chyba wyczekuje polsko-amerykańskich współprac na gruncie muzycznym. Natomiast niestety nie – nie była to prawda a tylko tani chwyt marketingowy bazujący po prostu na kłamstwie, a to dlatego, że w teledysku nie dość, że oczywiście Cardi B nie było, to została ona zagrana przez jedną z Królowych Życia. Słabiutko coś Donatan musiał podpowiedzieć tym razem.
Król wakacji powraca
Koniec lipca już coraz bliżej, więc nie mogło obyć się bez wakacyjnego numeru. Tym razem siły połączyło dwóch reprezentantów SBM czyli Mata i White. Po hitowym oh oh (lalala) na płycie „Do zachodu słońca” przyszedł czas na utwór w podobnym klimacie, gdzie tym razem gospodarzem jest młody Matczak. Dla wszystkich fanów „letniaczków” to numer, który musi znaleźć się na wakacyjnej playliście.
Całe życie to mem
Kilka dni temu nowym klipem uraczył nas także Pezet. Po takich utworach jak „Nisko jest niebo” czy też „Broniewski” spodziewał się kolejnego smutnego i melancholijnego utworu może się poczuć zaskoczony. Kawałek „Mem” jest przyjemnym i wesołym trackiem, jednak jak to u legendy warszawskiego rapu nie zabrakło w nim refleksji o otaczającym na świecie. Całość tworzy przyjemne brzmienie, które idealnie pasuje do słońca za oknem.
Jaki ojciec taki syn?
Jeśli ktoś zastanawiał się kiedykolwiek jak wychować rapera, wkrótce może znaleźć odpowiedź. Profesor Marcin Matczak, znany prawnik a także ojciec rapera Maty wkrótce wydaje książkę pt. „Jak wychować rapera”. Premiera zaplanowana jest na pierwszego września, a więc tydzień po premierze płyty młodego reprezentanta SBM Label.