Wczorajszym wieczorem Mata wywołał falę domysłów wśród swoich słuchaczy, publikując zdjęcie będące nawiązaniem do okładki jego debiutanckiego albumu „100 dni do matury”. Różnicą były płomienie spowijające mury szkoły Batorego. Na odpowiedź, co się pod tym kryje, nie trzeba było długo czekać.
- „100 dni po maturze” to 5 piosenek, które napisałem po maturach, jeszcze zanim wziąłem się za Młodego Matczaka. Na początku nie chciałem tego w ogóle wydawać, żeby już nie zamulać szkolnymi tematami, ale w sumie na nowej płycie nie ma ich prawie wcale, a wielu z was tęskni za tym klimatem, więc nie było co tego chować do szuflady. Epka nie pojawi się nigdy w regularnej sprzedaży, więc jedyna opcja, żeby zdobyć fizyk to kupienie preorderu „Młodego Matczaka”, którego zostało już bardzo niewiele, bo tylko 10 000 egzemplarzy – poinformował Mata.
Co więcej, na oficjalnej stronie projektu pojawił się licznik, który na bieżąco będzie informował o liczbie pozostałych płyt w preorderze. Codziennie znajdą się tam także zakulisowe zdjęcia z powstawania płyty.
Premiera Młodego Matczaka zaplanowana została na 1 października po przesunięciu daty z 21 września.
fot. @ciociaewaaa_foto