Kielecki raper został zaproszony przez ekipę Popkillera do kolejnego odcinka cyklu „Tourbus”, w którym artyści opowiadają o swoich wyjątkowych i niezapomnianych momentach podczas koncertów: „No dobra, opowiem to. Miałem tego nie opowiadać teraz, tylko kiedyś w mojej książce – biografii, ale opowiem to…” – rozpoczął Borixon przenosząc nas w oldschoole’owy czas WYP3.
- Mieliśmy kiedyś najbardziej hardcore’owy przypadek z zespołem Wzgórze Ya Pa 3, pojechaliśmy na koncert – było to 15-20 lat temu – jeszcze wtedy z DJ’em Feel-X’em. Nie pamiętam, jakie to było miasto, ale było to bardzo dawno temu. Mieliśmy zagrać ten koncerty, oczywiście jadąc na niego napierdoliliśmy się mocno alkoholem i dragami. Dojeżdżając na koncert weszliśmy do klubu. Oczywiście, jak już zobaczyli nas organizatorzy tego koncertu, w jakim jesteśmy stanie, wtedy po prostu zwariowali. Ale wtedy jakby dokończył już za nas, utwierdził, że nie będzie tego koncertu – Zajka, który podszedł do baru i rozbił sobie szklankę z piwa na głowie, gdzie krew trysnęła z tętna na różne strony… I to był jeden z najgorszych i najbardziej hardcore’owych koncertów, które pamiętam. Krew się lała do samych Kielc… – opowiedział Borygo.
Warto wspomnieć, że w najbliższy piątek odbędzie się premiera kolejnego solowego albumu rapera, pt. „MOŁOTOW”. Dotychczasowe single znajdziecie na rap-news.eu: wejdź!!!
Poniżej materiał video:
fot. główne - źródło: www.facebook.com/borixon.kielce